poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Jazz - gatunek bikiniarzy



Sposób bikiniarzy na oderwanie się od dołującej rzeczywistości

  Możecie się zastanawiać jakiej muzyki słuchali bikiniarze… kochali jazz. W końcu jaki inny gatunek muzyczny mógłby być bliższy tak oryginalnym postaciom? Jazz był  po pierwsze jednym z elementów amerykańskiej kultury masowej.  Nie był jednak dla bikiniarzy wyłącznie zjawiskiem dźwiękowym; stanowił rodzaj manifestu ich uczuć i poglądów.  Jazz, jako gatunek muzyczny, związany jest z definicji z improwizacją. Często nie łączy się z żadną konkretną partyturą, muzyk, który go wykonuje, bardzo dobrze zna jego tajniki, orientuje się w teorii muzyki, umiejętnie posługuje się rytmem. Aby grać muzykę jazzową nie wystarczy tylko posiąść umiejętność czytania nut. Dzięki temu jazz jest w pewnym sensie muzyką elitarną, której nie można się ot tak nauczyć – trzeba ją czuć i rozumieć jej sens. Każde wykonanie jest indywidualne,  należy tylko do wykonawcy. Bardzo możliwe, że te cechy gatunku także sprawiały,  że bikiniarze jeszcze bardziej chcieli się z nią utożsamiać. 


  Jazzu (przede wszystkim bebopu) słuchało się najwięcej na prywatkach. Bikiniarze tańczyli do rytmu Boogie – woogie i podziwiali swych kolegów – muzyków, dzięki którym mogli doświadczyć tych niepochwalanych przez władzę doznań muzycznych. 
Podobny obraz

Narodziny jazzu

  Istotne są także okoliczności historyczne, w których zrodził się jazz. Gatunek ten został zapoczątkowany przez czarnoskórych wywożonych z Afryki do Ameryki Północnej. Znający pentatoniczne systemy tonalne oparte na pięciu stopniach tonacji mieszkańcy Afryki zetknęli się z muzyką europejską (która składa się zwykle z siedmiu stopni). Z połączenia tych dwóch kultur powstała nowa muzyczna jakość, która zrodziła nowy styl muzyczny.
  Jednak dla kwestii bikiniarzy ważniejsze jest to, przez kogo została zapoczątkowana – nowoorleańskiego niewolnika, który poprzez jazz snuł swoją opowieść o doświadczeniach w nowej części świata. Można tu zauważyć zależność pomiędzy niedolą i uciskiem czarnoskórych i realiami powojennego świata Polaków.
  Jazz jest więc także sposobem na oderwanie się od smutnej rzeczywistości, symbolizuje drogę do wolności, na której przecież tak bardzo zależało przedstawicielom polskiej subkultury.  

Znalezione obrazy dla zapytania roy little jazz eldridge

  Za propagatora owego gatunku w Polsce uważano Leopolda Tyrmanda (który jednak za bikiniarza się nie uważał), pisarza i publicystę. Obok Tyrmanda jazz rozsławiali m.in. Stefan Kisielewski, Lucjan Kydryński oraz wybitny muzyk Krzysztof Komeda i Andrzej Trzaskowski.
  Zafascynowanie bikiniarzy muzyką jazzową sprawiła, że zaczęli być oni z nią utożsamiani, przez co jazz w powojennej Polsce stał się „muzyką skażoną”. Zamknięto wiele klubów jazzowych, a popularyzację tego gatunku traktowano na równi z popularyzacją wrogich ideologii. Znany pisarz Tadeusz Borowski mówił nawet, że bikiniarze chcą zamienić kulturę w „pornografię i jazz”. 

Źródła:
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/88543,bikiniarze-czyli-grozni-milosnicy-jazzu.html

niedziela, 14 kwietnia 2019

Bikiniarstwo w tekstach kultury

,,Bikiniarze. Pierwsza polska subkultura" Maciej Chłopek (2005 r.)

Tematem książki jest zjawisko bikiniarstwa w Polsce w latach 1948-1956.
Niestety, jak dotąd zagadnienie to nie spotkało się z należytą uwagą ze strony historyków, socjologów czy w kulturoznawców.


,,Bikiniarze" reż. Walery Todorowski (2008 r.)

Film, którego akcja toczy się w Moskwie w połowie lat 50. XX wieku, opowiada o grupie młodych Rosjan, którzy pragnąc upodobnić się do amerykanów, starają się odnaleźć w komunistycznym ZSRR.
Podczas gdy większość radzieckiej młodzieży podlega ówczesnym rządom, bohaterowie filmu eksponują własne fascynacje amerykańską kulturą, muzyką oraz stylem,

Przypisana mu konwencja rozrywkowa rządząc się własnymi prawami, siłą rzeczy, upraszcza opisywaną epokę stalinizmu
Dzięki temu, że tło historyczne potraktowane jest nieco z przymrużeniem oka i dystansem, pozwala to na dokładnej koncentracji na życiu codziennym społeczności.




,,Bikiniarz" anonimowy plakat propagandowy z 1952 r.


Autor przedstawił postać ubraną w sposób typowy dla owej subkultury, jest ona wyposażona we wszystkie atrybuty.
Bikiniarze krytykowani na plakatach, w kronikach filmowych oraz w prasie stali się najczęściej przywoływanymi przykładami negatywnego zachowania wobec budownictwa socjalistycznego. 

Inne teksty kultury warte uwagi:

Filmy:

  1. Czasopismo Znak artykuł ,,Abecadła PRL-u", 2008 r.
  2. Bohdan Czeszko ,,O bażancie słów kilka" „Nowa kultura” nr. 3 ,1952 r.
  3. Bogumił Miklica ,,Proszę tępić! Made in USA" - „Świat i Życie” nr. 4, 1954 r.


Literatura piękna i opracowania:

  1. Marek Wierzbicki ,,Młodzież w PRL" 2009 r.
  2. "Jesteście naszą wielką szansą" Młodzież na rozstajach komunizmu 1944-1989 r.
  3. Jacek Kuroń ,,PRL dla początkujących" 1996 r.
  4. Zofia Heppner ,,O wrogach systemu – bikiniarz w powojennej Polsce" 1994 r.
  5. Tomasz Leszkowicz „Oblicza propagandy PRL”
  6. Marek Hłasko Obyczajowy szkic z życia i działalności warszawskich chuliganów i bikiniarzy,[w:] Hłasko nieznany, opr. P. Wasilewski, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków 1991 r.
  7. Leopold Tyrmand ,,Dziennik 1954" 1980 r.
  8. Leopold Tyrmand ,,Zły" 1955 r.

Opracowania:

  1. Antonina Kłosowska ,,Socjologia kultury" 1981 r.
  2. Mirosław Pęczak ,,Mały słownik subkultur młodzieżowych" 1992 r.
  3. Tomasz Szarota ,,Życie codzienne w stolicach okupowanej Europy: szkice historyczne, kronika wydarzeń" 1995 r.
  4. Zdzisław Zblewski ,,Leksykon PRL-u" 2000 r.

Źródła:
Google Grafika



Walka z bikiniarzami

Reakcja ludności

  Bikiniarze swoim wyglądem postępowali na przekór ówczesnym władzom komunistycznym, a ich ekscentryczny wygląd stanowił prowokację. Dzięki niemu mogli nie tylko wyróżnić się w tłumie, ale też tym sposobem przekazać swoje treści ideologiczne.

Znalezione obrazy dla zapytania precz z bikiniarzami Z czasem bikiniarze zaczęli być uznawani za chuliganów, złodziei oraz przestępców. Dane przekonania panujące wśród ludności były na rękę władzy, która zachęcała do ścigania i upokarzania przedstawicieli tej subkultury, a także do składania anonimowych donosów.

 Propaganda często oskarżała bikiniarzy o zakłócanie spokoju publicznego, przedstawiała ich jako pijaków i nieuków, chwaliła zwalczające ich działania młodzieży robotniczej, wyśmiewała ich styl, kazała nie tylko lekceważyć, ale też „otoczyć powszechną pogardą i pędzić precz”.

Kampania antybikiniarska (na podstawie filmu ,,Bikiniarze")

  W okresie powojennym obowiązywały bardzo rygorystyczne zasady nadane przez władze komunistyczne. Wszyscy musieli ubierać się jednakowo - najczęściej w szare, stonowane kolory, żeby się zbytnio nie wyróżniać. Nie wolno było słuchać jazzu oraz grać m.in. na saksofonie, którego posiadanie w filmie porównano z posiadaniem broni. Za odstępstwo od zasad groziło więzienie.
  W jednej z pierwszych scen filmu została ukazana walka milicji z bikiniarzami. Straże robią nalot na miejsce imprezy młodzieży, a następnie rozcinają ich ubrania oraz obcinają im włosy, dochodzi nawet do bijatyk. Wato wspomnieć, że obie te grupy były w podobnym wieku. To idealnie obrazuje jak młode pokolenie walczyło w imię swoich poglądów, co było powodem licznych podziałów między nimi.
  Skutki działań bikiniarza nie dotykały wyłącznie jego samego, ale też jego bliskich. W filmie młodszy brat głównego bohatera - Melsa, zostaje pobity właśnie z powodu przynależności brata do subkultury, a matka jego dziewczyny Polzy jest zwolniona z pracy.


Źródła:
Film ,,Bikiniarze"


Co reprezentował sobą bikiniarz?

Poglądy

  Sprzeciw wobec monotonii i uniformizacji, potrzeba wyrażenia własnej opinii, chęć wyróżnienia się w tłumie – takie emocje towarzyszyły części młodzieży polskiej w latach 50. Przede wszystkim chcieli zaistnieć pośród szarej, niezróżnicowanej polskiej masy, wzorując się na kulturze Ameryki.

Znalezione obrazy dla zapytania precz z bikiniarzami Ogólnie przejawiali niechęć do polityki i norm obyczajowo-społecznych w PRL-u.
Ich postawa była jednocześnie hedonistyczna i nonkonformistyczna

 Bikiniarze wzbudzali wiele kontrowersji. Obnosili się ze swoją odmiennością, eksponowali ją, byli zauważani, co dawało motywowało ich do kolejnych działań. Wszystko co robili było wbrew ogólnie panującym wówczas zasadom komunistycznej władzy, według której każdy obywatel musiał być jednakowy. 

Nie trudno było dostrzec ich fascynację kulturą amerykańską, ponieważ okazywali jej niemal bezkrytyczne uwielbienie: słuchali ich muzyki wyzwolenia –  jazzu, a inspiracje czerpali z szeroko pojętych zasobów amerykańskiej kultury i sztuki.

Charakterystyczny ubiór

 Wygląd bikiniarzy, celowo nie był przeciętny. Przyciągał uwagę każdego człowieka. Nie dziwne, że każdy, nawet przeciętny człowiek, widział i był w stanie opisać strój propagandowego bażanta. Było to spowodowane ich częstymi i długimi spacerami mające na celu demonstrację swojego odmiennego stylu. Nie można się dziwić, że ich zachowania nie były obojętne społeczności; powodowały wzburzenie, niekiedy nawet podziw. 

Co takiego nosili? 
Długą do kolan, często kraciastą marynarkę zwaną manierem, a pod nią koszulę, kolorową bądź w jakieś wzory, spod której wystawał podkoszulek, najczęściej w paski. 

Konieczne były dopasowane spodnie z butelką wódki w kieszeni, w parze z jaskrawymi skarpetami „sing sing”.
Chodzili warszawskimi chodnikami nosząc zamszowe mokasyny na grubej podeszwie, tzw. zamszakach  na słoninie, trzymając w ustach papierosa. 

  Ważnym elementem ich stroju był fikuśny krawat na gumce z „gołymi girlsami”. Całość stroju dopełniała fryzura, tzw. „plereza”, czy „mandolina”, której układanie stanowiło pewnego rodzaju codzienny rytuał w życiu bikiniarza. Zaczesywali oni włosy z nałożoną na nie brylantyną z prawej strony do boku, a z lewej – do tyłu. Następnie tworzyli z prostych włosów sfalowany pukiel nad czołem, sczesywali jeszcze włosy z lewej do boku, a z prawej do tyłu… i gotowe! Nierzadko na tak uczesanej głowie spoczywał kapelusz zwany „naleśnikiem”.







Kadr z filmu ,,Bikiniarze"
Kadr z filmu ,,Bikiniarze"

Nie mylić z hipisami!

Niektórzy skłonni są mylić te dwie subkultury. Po tym filmie, myślę, że wszystko będzie jasne.
https://www.youtube.com/watch?v=Ih01oHJVmyc


Źródła:

sobota, 13 kwietnia 2019

Pierwsza polska subkultura


,,Bikiniarze – mówiliśmy my, zetempowcy – przyjmują „amerykański styl życia”, a naprawdę próbowali po prostu ubierać się, czesać i tańczyć jak młodzi ludzie w USA."-Jacek Kuroń


Jak to się zaczęło?

 Młodzi ludzie po zakończeniu działań zbrojnych II wojny światowej zaczęli inaczej postrzegać świat. Stopniowo uniezależniali się materialnie od rodziców, a swoją postawą reprezentowali chęć buntu i negocjacji wobec zastanych norm.
 Subkultury młodzieżowe pozwalały im na odnalezienie własnego "ja" oraz wyrażanie emocji, które często były powodem konfliktów międzypokoleniowych.
Początków kultury takiego buntu możemy szukać jeszcze w czasach przedwojennych, kiedy to ludzie zachwycali się jazzem oraz bujnym życiem kawiarnianym.

Według pisarza i publicysty Bohdana Czeszki te klimaty były początkiem późniejszego bikiniarstwa. W jednym ze swoich artykułów napisał:
,,Rodowód bażanta sięga lat przedwojennych, bażant nosił wtedy spodnie typu charleston, opiętą jak gorset marynareczkę i na łbie wieczną ondulację, która przypominała baranie runo" (B.Czeszko, O bażancie słów kilka...).
  W okresie powojennym młodzież poprzez swój ekstrawagancki strój wyrażała sprzeciw wobec szarej rzeczywistości. Ten moment uznaje się za transformację przedwojennego "bażanta" w buntowniczego "bikiniarza".
  Początkowo subkultura bikiniarzy miała charakter elitarny – obejmowała przede wszystkim młodzież akademicką, gdyż była ona bardziej wykształcona i miała pieniądze aby móc odpowiednio kreować swój indywidualny image.
  Problemy z władzą zaczynały się, gdy stopniowo następowała popularyzacja owej subkultury, dzięki czemu osoby z mniej zamożnych rodzin również mogły pozwolić sobie na różnorodny ubiór.



Dlaczego taka nazwa?

  Określenie "bikiniarz" jest odpowiednikiem amerykańskiego "bitnika". Bitnicy stanowili awangardowy ruch literacko-kulturowy, który promował idee anarchistycznego indywidualizmu, swobody twórcy oraz krytyczną postawę wobec zasad i norm społecznych.
  Pochodzenie nazwy polskiej subkultury ma związek z wyspą koralową ,,Bikini", podobnie jak nazwa kobiecego stroju kąpielowego.Egzotyka ubioru bikiniarza z egzotyką
Słowniki z lat 50. oraz 60. definiowały bikiniarstwo jako młodzież ubierającą się ekstrawagancko.
  Słowo "bikiniarz" jest najpopularniejszym określeniem dotyczącym tej subkultury, jednak nie jedynym. W Krakowie młodych, ekscentrycznych ludzi nazywano "dżollerami", a we Wrocławiu "bigarzami". Niemal wszędzie wciąż nazywano ich "bażantami".


 Podział bikiniarzy?

Na podziały wśród bikiniarzy wskazywał Marek Hłasko:

,,Może być nim student, pracownik umysłowy, inżynier. Nie trzeba dodawać, że przede wszystkim – idiota. On sam stwarza namiastkę, on sam dla siebie jest człowiekiem par excellence zachodnim. [...] Wśród bikiniarzy istnieje jeszcze typ faceta – zmarnowanego artysty. Jest to człowiek obdarzony przez naturę ogromnym talentem. Mógłby być pisarzem, malarzem, aktorem i diabli wiedzą kim jeszcze, ale nie może, bo się nie zgadza. Niech się nie zgadza. Istnieje również typ bikiniarstwa bez intelektualnej przykrywki. Jest to z kolei młody człowiek, którego tak dobrze znamy z naszego codziennego życia: już o wiele gorzej ubrany, bez olśniewających manier, raczej szwendający się i przyglądający bywalcom kawiarnianym okiem pełnym rozpaczliwego pożądania (M. Hłasko, Obyczajowy szkic z życia i działalności warszawskich chuliganów i bikiniarzy...)."



Źródła:
https://histmag.org/Bikiniarze-portret-subkultury-6344/1
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bikiniarze
Google Grafika